74. Rocznica Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Pamięć w Sokołowie Podlaskim.
Zebraliśmy się pod Pomnikiem Niepodległości w Sokołowie Podlaskim 11 lipca 2017 o godz. 20. Zapaliliśmy 100 zniczy ułożonych w biało – czerwoną flagę i datę 43. Wspominaliśmy Ludobójstwo Wołyńskie i jego straszliwy przebieg.
Ludobójstwo na ludności polskiej objęło szczególnie Wołyń, ale także woj. tarnopolskie, lwowskie, stanisławowskie. Jego apogeum to rok 1943. Zginęło, wymordowanych przez Ukraińską Powstańczą Armię pod kierownictwem Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, często w nieludzki i barbarzyński sposób 50-60 tys. Polaków na Wołyniu, a na całych Kresach ok. 100 000. Niektóre badania podwyższają tę liczbę do 120 000-150 000 ofiar.
Mordy zaczęły się już 9 lutego 1943, w Parośli powiat Sarny. Upowcy wymordowali wtedy 155 osób. W następnych miesiącach fala ataków się nasilała, by osiągną kulminację 11 lipca 1943 .Tego dnia UPA zaatakowała 99 polskich miejscowości na Wołyniu, w tym ludzi zgromadzonych i modlących się w kościołach (m. in. w Porycku, Chrynowie, Koniuchach, Krymnie, Zabłociu, Kisieline). Łącznie w lipcowych mordach zginęło 11 tys. ludzi, w tym księża i dzieci idące do Pierwszej Komunii Świętej.
Szczególnym przykładem tych tragicznych dni może być relacja Henryka Frontczaka , który miał wtedy 13 lat. Przeżył cudem, chociaż 38 razy został pchnięty nożem. Zamordowano mu ojca, matce Stanisławie przerąbano głowę siekierą, 3-letniego brata Kazia przybito kołkiem do ziemi. Mieszkali wtedy w kol. Piaseczno w powiecie Kowel.
Rozkazy do eksterminacji wydali Dmytro Kljaczkiwśkij ps. ,,Kłym Sawur’’ i Iwan Łytwynczuk ,,Dubowyj’’, dowódcy UPA na Wołyniu. Kljaczkiwskij ukończył gimnazjum w Zbarażu, studiował prawo we Lwowie. Z kolei Łytwynczuk uczył się w prawosławnym seminarium duchownym. Byli to zatem ludzie wykształceni, których w kwestii ludności polskiej zaślepiła zgubna ludobójcza idea.
Inicjatorami akcji byli Jacek Odziemczyk, Mieczysław Łaba, Zbigniew Czerkas. Wspomagało nas biuro senatora Waldemara Kraski. Razem z nami byli mieszkańcy Sokołowa, Wyroząb i okolic; harcerze 13 SDH ,,Cichociemni’’ im. gen. Elżbiety Zawackiej ,,Zo’’ z phm. Katarzyną Nawacką i harcerze 33 SDH ,,Avanti’’ im. Danuty Siedzikówny ,,Inki’’. O historii ludobójstwa opowiedział Jacek Odziemczyk, głos zabrał także zastępca burmistrza miasta Krzysztof Dąbrowski.
W imieniu senatora Waldemara Kraski kwiaty złożył Jerzy Błoński.
Sokołowianie pamiętali.
Jacek Odziemczyk
Foto: Jadwiga Ostromecka
Foto: Jadwiga Ostromecka
Foto: Jadwiga Ostromecka